Trzecia runda Mistrzostw Polski nie była najlepsza w wykonaniu polonistów. Swoją partię wygrała jedynie Iweta Rajlich, reszta naszych zawodników zanotowała 4 remisy i 2 przegrane.

W trzeciej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Polski w pojedynku na szczycie nasz arcymistrz Mateusz Bartel po niezwykle emocjonującej partii zremisował z Grzegorzem Gajewskim. Swój pojedynek wygrała: Iweta Rajlich z Klaudią Kulon, remisy padły w partiach Jolanty Zawadzkiej z Mariolą Woźniak oraz Daniela Sadzikowskiego z Aleksandrem Miśtą, przegrała Anna Iwanow z Anną Warakomską oraz Jacek Tomczak pokonał Dariusza Świercza.

Po 3 rundach jedyną osobą, która ma komplet punktów jest Kacper Piorun, który pokonał Michała Olszewskiego. Zaledwie pół oczka za Kacprem jest Mateusz Bartel oraz Grzegorz Gajewski. Z naszych zawodników: Daniel Sadzikowski ma 1,5 pkt, a Dariusz Świercz tylko 1 pkt.

U Pań samodzielną liderką, po porażce Kariny Szczepkowskiej-Horowskiej z Edytą Jakubiec, została Jolanta Zawadzka z dorobkiem 2,5 pkt z 3. Z polonistek Iweta Rajlich zgromadziła 2 pkt, Mariola Woźniak 1,5, a Anna Iwanow 1 pkt.

W 3 rundzie Iweta Rajlich zwyciężyła białym kolorem z jedną z pretendentek do złotego medalu Klaudią Kulon, która przegrała drugą partię z rzędu. Iweta dosyć szybko zdobyła w debiucie dużą przewagę, a po 15 posunięciach miała już wygraną pozycję. Po 14… Sb6? nasza zawodniczka zagrała 15.Scxe5 w rezultacie czego Klaudia musiała oddać jakość. Reszta partii w zasadzie wiązała się z realizacją przewagi, którą Iweta wykorzystała i zwyciężyła po 33 posunięciach.

W pojedynku na szczycie 4-krotny Mistrz Polski, Mateusz Bartel grał czarnymi bierkami z numerem jeden na liście startowej – Grzegorzem Gajewskim. Po oryginalnie rozegranym debiucie na szachownicy wywiązała się ciekawa pozycja z obustronnymi szansami. Jednakże, kilka błędnych decyzji naszego zawodnika postawiło, go w obliczu gorszej pozycji, która niebawem stała się przegrana. Mateusz jednak nie składał broni, co w połączeniu z niedokładnościami Grześka dało naszemu zawodnikowi remis. Trzeba przyznać, że Mateusz w tej partii miał sporo szczęścia.

W kolejnym pojedynku derbowym rozegranym podczas Mistrzostw Polski, tym razem na przeciwko siebie usiadły Jolanta Zawadzka (białe) i Mariola Woźniak (czarne). Partia po zmiennym przebiegu zakończyła się remisem. Mariola ciekawie ofiarowała piona h6 w zamian za otwarcie linii „h”. Mimo to Jola grała dokładnie i uzyskała przewagę. Jednak w pewnym momencie straciła kontrolę nad wydarzeniami na szachownicy i Mariola uzyskała pozycję na pograniczu wygranej. Z szansy danej przez Jolę, Mariola nie skorzystała i zdecydowała się na danie wiecznego szacha, lecz miała możliwość zagrania w 37 posunięciu Wh4 sprawiając białym dużo problemów, ale stało się inaczej.

Po ciekawej partii Daniel Sadzikowski zremisował z Aleksandrem Miśtą. Zawodnicy zgodzili się na remis w pozycji w której było jeszcze sporo gry, ale najwyraźniej ocenili, że pozycja jest niejasna i nie ma co ryzykować dalszą grą i stąd decyzja o podpisaniu remisu.

Swoją drugą partię w turnieju przegrała Anna Iwanow, która grała czarnymi z Anną Warakomską. Wydaje się, że nasza zawodniczka w pewnym momencie przeceniła swoją pozycję grając 31… h5, kiedy należało raczej wybrać spokojniejszą kontynuacje. Od tego momentu problemy w pozycji Ani narastały, aż w końcu dostała przegraną pozycję.

Pierwszą porażkę (po dwóch remisach) w turnieju zanotował Dariusz Świercz. Zawodnik Polonii białym kolorem grał przeciwko Jackowi Tomczakowi.