Na początku sierpnia dwóch zawodników Polonii: Daniel Sadzikowski i Oskar Wieczorek startowało w turnieju we włoskim Fano. Wypadli znakomicie – Daniel zajął 2. miejsce i zdobył swoją pierwszą normę arcymistrzowską, a Oskar zajął 8. miejsce ido normy zabrakło mu zaledwie 0,5 pkt. Poniżej korespondencja z turnieju, nadesłana przez Daniela.

Razem z IM Oskarem Wieczorkiem wzięliśmy udział w Międzynarodowym Turnieju Szachowym Mare di Fano (1-8.08) rozgrywanym w słonecznym miasteczku Fano nad morzem we Włoszech. Turniej był silnie obsadzony przez ukraińskich arcymistrzów Andreya (2606) i Yuriego (2624) Vovków oraz Węgra GM Petera Prohaszkę (2603), włoską nadzieję po stracie Fabiano Caruany – 16-letniego IM Francisco Rambaldiego (2517) oraz kilku zagranicznych arcymistrzów. Z rankingami 2480 i 2416 byliśmy rozstawieni z 9. i 11. numerem startowym.

Zakończenie

Uczestnicy turnieju w Fano podczas oficjalnego wręczenia nagród.

Zaczęliśmy bardzo dobrze – szybkie zwycięstwa w pierwszej rundzie czarnymi gwarantowały nam dobry początek w turnieju.

Della Sala – Sadzikowski 0-1
Rovedi – Wieczorek 0-1

Druga runda należała do jednych z najlepszych, szczególnie dla Oskara, który wręcz zmiażdżył GM Andreya Vovka w popularnym wariancie Rauzera granego od lat przez ukraińskiego arcymistrza. Ja natomiast zagrałem czystą partię w wariancie archaangielskim w partii hiszpańskiej w linii granej głównie przez GM Hikaru Nakamurę.

Wieczorek – Vovk Andrey 1:0
Sadzikowski – Friedrichs 1:0

Po wejściu do czołówki turnieju naprzeciwko nas stanęli zawodnicy z rankingami +2500. Oskar dostając niejasną pozycję po debiucie z GM Vitaly Teterevem (2501) przechwycił inicjatywę, lecz rekompensata białego za jakość w postaci dwóch pionków wystarczyła by utrzymać remis. Ja natomiast postanowiłem zagrać otwarte szachy i przy pomocy kilku słabych ruchów IM Francisco Rambaldiego (2517) uzyskałem bardzo przyjemną końcówkę „do jednej bramki”, którą gładko wygrałem.

Rambaldi – Sadzikowski 0-1
Teterev – Wieczorek 0,5-0,5

Po trzech rundach z kompletem punktów zostałem tylko ja i norweg IM Nicolai Getz (2386). Po elementarnym ograniczeniu czarnego skoczka w wariancie „pół-archaangielskim” udało mi się szybko wygrać swoją partię. Natomiast Oskar idąc również jak burza tym razem pokonał bardzo czysto szkockiego arcymistrza Matthewa Turnera (2480).

Sadzikowski – Getz 1:0
Wieczorek – Turner 1:0

Partia Daniela Sadzikowskiego z Yurim Vovkiem

Partia Daniela Sadzikowskiego z Yurim Vovkiem

Zajmując odpowiednio pierwsze i drugie miejsce byliśmy jak dotąd bardzo zadowoleni z naszych partii i wyników. Na następną partię nie mieliśmy dużo czasu na przygotowanie, ponieważ odbyła się ona o 9 rano. Równie porządne baty dostał IM Francisco Rambaldi (2517) tym razem od Oskara, który rozumiejąc lepiej strukturę, wymienił odpowiednie figury i doszedł do wygranej końcówki. Z mojej partii mimo wszystko jestem zadowolony, bo choć w wygranej pozycji udało mi się niezrozumiale podstawić figurę, to nawet bez niej byłem groźny dla GM Yuriego Vovka (2624) i stworzyłem lekkie szanse remisowe. Niestety, za małe.

Rambaldi – Wieczorek 0-1
Vovk Yuri – Sadzikowski 1-0

Partia Oskara Wieczorka z Rambaldim

Partia Oskara Wieczorka z Rambaldim

Po piątej rundzie był czas na odpoczynek, gdyż na następną rundę czekaliśmy do następnego dnia po południu. Po dobrym przygotowaniu postanowiłem powtórzyć wariant zagrany przez Oskara z GM Andreyem Vovkiem (2606) znajdując ciekawe, nowe niuanse. Niestety, mimo to ukraiński arcymistrz „oszukał” mnie w ustawieniu króla. Dostałem bardzo popularną możliwość w Rauzerze otwarcia pozycji i po błędzie przeciwnika nie widziałem bardzo ładnego posunięcia dającego mi stabilną przewagę. Z tego względu poszedłem na forsowny remis policzony przed przełomem e4-e5. Oskar natomiast zagrał bardzo ciekawą partię z GM Yurim Vovkiem (2624), uzyskując niesamowicie silną inicjatywę szukał odpowiedniego momentu na uderzenie w czarnego króla. Niestety, prawdopodobnie zbyt długo zwlekał i czarny łatwo zneutralizował atak Oskara po czym gładko uzyskał przewagę i wygrał partię.

Sadzikowski – Vovk Andrey 0,5-0,5
Wieczorek – Vovk Yuri 0-1

Siódma partia była dość ciekawa z uwagi na to, że graliśmy z Oskarem przeciwko sobie. Mając na uwadze, że oboje mieliśmy duże szanse na normę arcymistrzowską, każdy chciał uzyskać cały punkt. Oskar zaskoczony moim pierwszym posunięciem, zdecydował się na pójście w partię hiszpańską do jednej z wersji wariantu wymiennego. Po dwugodzinnej partii w równej pozycji zgodziliśmy się na remis.

Wieczorek – Sadzikowski 0,5-0,5

Sytuacja w turnieju wyglądała dla nas bardzo obiecująco pod względem tabeli i ilości punktów potrzebnych na uzyskanie normy. Oskar w przypadku dobrego kojarzenia (utrzymania odpowiedniego średniego rankingu) potrzebował 1 z 2 pkt. Grając czarnymi z GM Vladimirem Petkovem (2495) uzyskał w grze środkowej przewagę, lecz nie było łatwo jej wykazać z uwagi na dość dobrze ustawione figury przeciwnika. Ostatecznie partia zakończyła się remisem. W tej samej rundzie miałem okazję przez 5,5 godziny realizować (z niedokładnościami) przewagę z GM Vitalym Teterevem (2501) dochodząc do ciekawej końcówki prawdopodobnie remisowej, lecz łatwiejszej do grania białymi. Ostatecznie udało mi się tą partię wygrać.

Sadzikowski – Teterev 1-0
Petkov – Wieczorek 0,5-0,5

Przed ostatnią partią stanąłem przed szansą nie tylko uzyskania normy, ale i wygrania turnieju. Zagrałem solidnie i widząc że GM Peter Prohaszka (2603) gra pewnie i znał teorię, zgodziliśmy się na remis. Mogłem po tej partii cieszyć się z drugiego miejsca oraz pierwszej normy arcymistrzowskiej. Po słabym turnieju w Teplicach powoli odrobiłem stratę rankingową zarabiając na tym turnieju 17 „oczek”.

Organizator turnieju - Dario Pedini

Organizator turnieju – Dario Pedini

Oskar w kojarzeniu miał strasznego pecha. Przez to, że w ostatniej partii grał z FM Erlendem Mikalsenem (2350), spadł mu średni ranking i potrzebował zwycięstwa by uzyskać normę i na dodatek powtarzał czarne. Motywacją było także możliwe trzecie miejsce w turnieju w przypadku wygranej. Po popularnym wariancie Paulsena otrzymał dosyć nieprzyjemną strukturę pionową, w której białe mogą powoli realizować przewagę bez możliwości kontry czarnego. Pierwsze koty za płoty i na pewno z dobrą grą, taką jaką reprezentował na tym turnieju, przyjdą jeszcze lepsze wyniki. Mimo przegranej w ostatniej partii, udało mu się zarobić na rankingu 15 „oczek”.

Sadzikowski – Prohaszka 0,5-0,5
Mikalsen – Wieczorek 1-0

Partie Daniela i Oskara

Wyniki turnieju – TUTAJ.

Po udanym turnieju w Fano kolejnym moim startem będzie Abu Dhabi OPEN, w którym postaram się potwierdzić wysoką formę oraz Ekstraliga wraz z drużyną Polonii Wrocław – mówi Daniel Sadzikowski.