Od dawna wiadomo, że w parze z treningiem szachowym powinny iść także ćwiczenia wzmacniające ciało. – Można poprawić pewne parametry pracy intelektu poprzez odpowiednie przygotowanie fizyczne i motoryczne – mówi dr Łukasz Smołka, fizjolog sportu i trener personalny, który opracowuje plany treningowe dla szachistów Polonii.

Czy szachistom potrzebne jest przygotowanie kondycyjne?

*ŁUKASZ SMOŁKA: – Kluczem do sukcesu w szachach jest intelekt, ale można poprawić pewne parametry pracy intelektu poprzez odpowiednie przygotowanie fizyczne i motoryczne. Np. wzmacniając mięśnie posturalne, poprawiając postawę ciała, a przede wszystkim stabilność kręgosłupa sprawimy, że ciało podczas rozgrywania partii szachowej będzie się mniej męczyć. Jeśli szachista podczas partii będzie myślał o tym, że jest mu niewygodnie albo że coś go boli, to w konsekwencji może się zdekoncentrować. Odpowiednia postawa kręgosłupa podczas długiej gry w szachy poprawia komfort pracy intelektu. Dodatkowo, mając odpowiednio rozluźnione mięśnie i mobilne stawy, poprawiamy ukrwienie głowy.

Czyli w zdrowym ciele zdrowy duch?

– Jedno z drugim idzie ściśle w parze. Poprawiając podstawową wytrzymałość fizyczną organizmu sprawiamy, że całe ciało jest odporniejsze na zmęczenie, organizm bardziej toleruje produkty wytężonej pracy intelektu, takie jak kwas mlekowy czy obniżone pH krwi. W konsekwencji pozwala to dłużej i wydajniej pracować.

Jakie ćwiczenia proponujesz szachistom?

– Przede wszystkim wysiłki tlenowe. Statystycznie rzecz ujmując, chodzi o wysiłki o niskiej intensywności i długim czasie trwania. Przekładając to na konkretne ćwiczenia, to może być bieganie, pływanie, jazda na rowerze, itp. Oczywiście, wiele zależy od indywidualnych predyspozycji. Jeśli np. ktoś nie umie dobrze pływać, to pływanie nie będzie dla niego dobrym ćwiczeniem. Jeśli ktoś ma problem z kolanami, to niech nie bierze się za długie bieganie. Optymalny jest w takiej sytuacji rower, który odciąża kolana. To kwestia indywidualna. Ważne by pamiętać o tej zasadzie: niska intensywność wysiłku i długi czas trwania.

Arcymistrzowie kilka godzin dziennie poświęcają na trening szachowy. Powinni w to wplatać dodatkowy trening kondycyjny?

– Wiadomo, że nie jest to priorytet. To, że szachista będzie trenował swoją sprawność fizyczną, nie gwarantuje sukcesu, a jedynie zwiększa jego prawdopodobieństwo. Ale właśnie dbając o detale zwiększamy swoje szanse na sukces, nie tylko w szachach, ale w każdej dyscyplinie sportu.

Dieta też ma znacznie?

– Kiedyś przeprowadzono ciekawe badanie z udziałem szachistów, dotyczące zależności wyniku sportowego od diety. Grali ze sobą dwaj arcymistrzowie i przed każdym pojedynkiem stosowali określoną dietę. Grali ze sobą wiele razy. Zamiennie, jeden z nich jadł posiłek węglowodanowy (makaron, kasza, pizza, Itp.), a drugi białkowo-witaminowy (chuda szynka i warzywa). Zwyciężał zawsze ten, który posilał się białkiem i witaminami. Nie jest dobrze jeść dużo węglowodanów przed długotrwałym wysiłkiem intelektualnym, ponieważ ich trawienie wytwarza wysoką ilość dwutlenku węgla, a ten wpływa na obniżenie koncentracji i wydajności intelektu. Co zatem jeść, by zwiększyć swoje szanse? Lekkie posiłki, najlepiej chude białko i warzywa, a także trochę owoców, najlepiej w postaci suszonej, jak np. bakalie.

Szachiści często spożywają też duże ilości kawy…

– Jeśli kogoś to pobudza, to jak najbardziej jest w porządku. Ale trzeba pamiętać, że kawa oraz inne napoje typu hipertonicznego, czyli o wyższym stężeniu niż krew, działają odwadniająco, a odwodnienie to pierwsza przyczyna zmęczenia. Dlatego podczas gry trzeba pamiętać o nawodnieniu organizmu. W tym celu wystarczy regularnie pić wysoko zmineralizowaną wodę.

* Łukasz Smołka – pracownik naukowy Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, który obronił doktorat z zakresu wpływu treningu w kwasicy oddechowej na wydolność tlenową i spalanie tkanki tłuszczowej. Jest także stażystą Uniwersytetu Southern California w Los Angeles, pracuje jako fizjolog, trener przygotowania motorycznego w Miedzi Legnica oraz trener personalny m.in. z zawodnikami piłki nożnej, pływania, lekkiej atletyki czy triathlonu. Opracowuje także plany treningowe dla szachistów Polonii Wrocław.

Fot. B. Hamanowicz