Z właścicielem Polonii Wrocław wspominamy największe sukcesy minionego roku i rozmawiamy o prognozach na nowy sezon. W planach klubu jest obrona złotego medalu DMP, a także zajęcie miejsc na podium w indywidualnych mistrzostwach kraju. – Mamy silną, doświadczona kadrę zawodników, których stać na takie wyniki – mówi Andrzej Dadełło.

Rok 2014 był dla Polonii Wrocław niezwykle udany. Z perspektywy czasu który z licznych sukcesów naszych szachistów zapadł Panu najbardziej pamięć?

ANDRZEJ DADEŁŁO: – Na pewno najmilej wspominam to, co jest mi najbliższe, czyli mistrzostwo Polski do lat 16 mojej córki Oli i jej udany występ na mistrzostwach Europy. Natomiast jeśli chodzi o cały klub, to z pewnością największym sukcesem Polonii było wygranie rozgrywek drużynowej Ekstraligi. Pierwsze w historii drużynowe złoto to chyba największy sukces nie tylko minionego roku, ale tych ośmiu lat, od kiedy jestem w Polonii Wrocław.

Tak udany sezon będzie trudno powtórzyć?

– Pewnie tak, ale z drugiej strony po to w Polonii coraz więcej i ciężej pracujemy, by mieć lepszych zawodników i walczyć o kolejne sukcesy. Obrona złotego medalu DMP to duże wyzwanie, ale postawimy na tych samych zawodników, którzy to złoto wywalczyli. Zdaję sobie sprawę, że „na papierze” nie będziemy faworytem rozgrywek, bo drużynę mamy młodą, ale oczekuję, że nasi zawodnicy będą się rozwijać i podnosić swój poziom gry. A jeśli nie, to będziemy w przyszłości modyfikować skład, bo cały czas chcemy iść do przodu i chcemy wygrywać.

Polonia rozpoczęła rok zgrupowaniem w Mariańskich Łaźniach, w którym także Pan uczestniczył. To ważne, by integrować zawodników i budować dobrą atmosferę sportowej rywalizacji?

– W Polonii zawsze atmosfera była bardzo dobra i staramy się, żeby nadal tak było. W Mariańskich Łaźniach na zgrupowaniu byliśmy już chyba ósmy raz, a specyfika i klimat tego miejsca służą budowaniu dobrych relacji z zawodnikami. Mamy też swoje przemyślenia, wiemy które obszary klubu trzeba wzmacniać i nad tym będziemy pracować.

Drużyny seniorów i juniorów Polonii będą w tym roku walczyć o złote medale w swoich rozgrywkach. A co jeśli chodzi o starty indywidualne – już w marcu i kwietniu czekają nas mistrzostwa kraju?

– Jak co roku, liczymy na medale. Przypomnę, że były już takie lata, w których tych medali było sporo. Konkurencja jest duża, ale mamy swoje atuty i kilka naprawdę mocnych szans medalowych. Bywały takie lata, kiedy nasi zawodnicy zgarniali połowę medali w indywidualnych mistrzostwach Polski seniorów. Chciałbym, żeby w tym roku było podobnie. Mamy silną, doświadczona kadrę zawodników, których stać na takie wyniki.