W minionym roku Gruzinka Nino Batsiashvili zwyciężyła w silnym turnieju open w Moskwie. W stolicy Dolnego Śląska podczas Międzynarodowego Arcymistrzowskiego Turnieju Szachowego Kobiet im. Krystyny Hołuj-Radzikowskiej także spisała się znakomicie! Prezentujemy rozmowę ze zwyciężczynią wrocławskiego turnieju.

Gratulacje za zwycięstwo! Rywalizacja w turnieju była bardzo emocjonująca…

NINO BATSIASHVILI: – Dziękuję. Każda z nas dała siebie wszystko. Obsada była bardzo silna i każda zawodniczka na pewno chciała wygrać. Rywalizacja kobiet przy szachownicy gwarantuje spore emocje w każdej partii.

Jak Twoje wrażenia z pobytu we Wrocławiu?

– We Wrocławiu byłam po raz pierwszy, ale ogólnie w Polsce byłam już wcześniej. Pierwszy raz byłam tu w zeszłym roku na turnieju im. Krystyny Hołuj-Radzikowskiej, ale wówczas był on rozgrywany w Warszawie. Cieszę się, że teraz byłyśmy we Wrocławiu, bo to również piękne miasto.

Spodobał Ci się pomysł zwiedzania Wrocławia? Organizatorzy turnieju zaplanowali dla zawodniczek wycieczkę po Wrocławiu.

– Zdecydowanie, to świetny pomysł. Wrocław to wspaniałe miasto i jest tu wiele pięknych miejsc, które warto zobaczyć. Ale prawdziwym zaskoczeniem dla mnie była sesja fotograficzna. Nie spodziewałam się takich atrakcji (śmiech). Po wizycie w studiu i pracy z  profesjonalnym fotografem nasunął mi się jeden wniosek – wcale nie jest tak łatwo być modelką (śmiech).

Fot. www.Jurewicz.eu