Od 23 lutego do 8 marca potrwają w Jerozolimie Indywidualne Mistrzostwa Europy w Szachach. W stawce ponad 250 szachistów mamy sześciu reprezentantów Polski, w tym aż trzech zawodników Polonii Wrocław: Mateusza Bartla, Darka Świercza i Daniela Sadzikowskiego. Trzymamy kciuki!

Przez najbliższe dwa tygodnie będziemy z uwagą śledzić rywalizację ponad 250 szachistów o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Miejscem tegorocznych zmagań o prymat na Starym Kontynencie jest Jerozolima. W Ziemi Świętej Polskę reprezentować będzie sześciu szachistów – obok zawodników Polonii Wrocław: Mateusza Bartla, Darka Świercza i Daniela Sadzikowskiego, będą to także Grzegorz Gajewski, Robert Kempiński i Jan Krzysztof Duda. Listę zgłoszeń otwiera czeski arcymistrz David Navara, z rankingiem 2735 pkt. Najwyżej rozstawionym z Polaków jest Grzegorz Gajewski (2646 pkt.) – nr 33. Turniej w Jerozolimie poprzedzi Indywidualne Mistrzostwa Polski, więc z tym większą uwagą będziemy śledzić występy naszych graczy.

Liczymy, że w Jerozolimie wysoką formę odbuduje Mateusz Bartel. Czterokrotny mistrz Polski ostatnich startów turniejowych nie może bowiem zaliczyć do udanych. Dotyczy to zarówno występu w Qatar Masters, jak i w Gibraltar Chess Congress. – Po ostatnich dwóch turniejach, które były dla mnie bardzo nieudane, miałem sporo przemyśleń. Mam nadzieję, że udało mi się wyciągnąć wnioski z tych nieudanych zawodów. Zasadniczo, na tym właśnie się skupiłem – mówi kapitan Polonii. Jakie cele przyświecają jego startowi w ME? – Większość zawodników zainteresowana jest awansem do Pucharu Świata. Też będę się starał, ale moim podstawowym celem jest zagranie kilku dobrych partii – ostatnio było z tym kiepsko. Jeśli ten cel uda się zrealizować, to już nie będzie źle – mówi Bartel.

Darek Świercz do startu w Mistrzostwach Europy przygotowywał się bardzo intensywnie. – Nie chcę zdradzać szczegółów, może uda się zaskoczyć rywali. Moim celem jest wywalczenie miejsca, które będzie przepustką do startu w Pucharze Świata. Zdaję sobie sprawę, że wielu zawodników ma podobne ambicje i łatwo nie będzie, ale postaram się wypaść jak najlepiej – mówi. – Na razie skupiam się na ME i własnej grze, ale pewnie po mistrzostwach będę oglądał i analizował partie pozostałych Polaków, co może pomóc w przygotowaniu do Indywidualnych Mistrzostw Polski – dodaje nasz zawodnik.

Trzecim zawodnikiem Polonii, który będzie reprezentował nasz kraj na ME jest Daniel Sadzikowski, który ostatnio startował w turnieju kołowym w ramach Moscow Open. Tam zabrakło mu zaledwie pół punktu do wypełnienia normy na tytuł arcymistrza. Na osłodę pozostało pokonanie granicy 2500 pkt. rankingowych. Teraz czas na kolejne ciekawe wyzwanie, ale i doświadczenie, jakim z pewnością będzie start w Jerozolimie. – Moim marzeniem jest zdobycie pierwszej normy arcymistrzowskiej, ale zdaję sobie sprawę, że przyjdzie ona z dobrą grą i wynikami. Ostatnio dużo pracowałem nad swoimi słabościami i mam nadzieję, że przyniesie to efekty – mówił niedawno Daniel na łamach naszej strony.

Za wszystkich naszych zawodników trzymamy kciuki. Będziemy też codziennie na bieżąco informować o ich występach w Jerozolimie. Wyniki można także śledzić TUTAJ.