W drugim meczu remisujemy z UKS-em Hetman Koronny Trzebinią 3:3. Niestety mecz nie potoczył się po naszej myśli. Liczyliśmy na wysoką wygraną z niżej rozstawioną drużyną. Co prawda dobrze spisali się Ania, Komil i Kacper pewnie wygrywając swoje partie, ale na szachownicach czwartej, piątej i szóstej zapowiadało się na co najmniej jeden punkt. Niestety wszystkie trzy pojedynki zakończyły się dla nas wynikiem niekorzystnym.

W partii z Juliuszem Phamem Kacper pokazał, że jest już doświadczonym zawodnikiem i stanowi silny punkt drużyny. Po debiucie powstała wyrównana pozycja a’la Caro – Kan. Grający czarnymi Kacper zaaplikował typowe b7-b5, wyrobił słabości w obozie przeciwnika i przeszedł do końcówki wieżowej z pionem więcej, którą spokojnie zrealizował.

Przeciwnik Ani w wymiennej Obronie Francuskiej oddał dwie lekkie figury w zamian za wieżę i dwa piony. Ania odpowiedziała dynamicznie i na hetmańskim skrzydle rozpoczęła silny atak na pozycję roszady. Dwie lekkie figury okazały się silniejsze od ociężałej wieży i Ania konsekwentnie doprowadziła partię do końca.

Na drugiej szachownicy Komil pokazał jak należy grać w gorszych pozycjach. Przeciwnik zaskoczył go wariantem i po debiucie dostał przewagę. Komil nie stracił hartu ducha, rozbił pionowe centrum przeciwnika ruchami c2-c3 i b2-b4, otworzył pozycję i partia skończyła się druzgocącym atakiem na hetmańskim skrzydle przy akompaniamencie białopolowego gońca na g2.

Ola stawiła czoło niebezpiecznej Marioli Woźniak w ostrym jak brzytwa i pełnym paradoksów wariancie w Obronie Francuskiej. Ola odważnie ofiarowała dwa piony, wywarła silny nacisk na pozycję przeciwniczki, ale w pewnym momencie zabrakło kilku dokładnych ruchów i Mariola udało się wyjść cało z opresji.

Na szachownicy czwartej i szóstej Kamil i Kasia dostarczyli nam sporo szachowych emocji. Kamil w remisowej końcówce wieżowej pomylił się i przeciwnikowi udało się doprowadzić swojego pionka do celu. Kasia grała bardzo dobrze w debiucie, zdobyła figurę, ale podczas realizacji wroga wieża niefortunnie wdarła się na drugą linię i Kasia musiała zwrócić zdobycze materialne i przejść do gorszej końcówki wieżowej, którą niestety przegrała.