W siódmej rundzie czekał nas decydujący mecz przeciwko Stoczkowi Białystok. Wygrana dawała nam szansę na zdobycie pierwszego miejsca. Do meczu przystąpiliśmy z bojowym nastawieniem.

Grająca czarnymi Ania wybrała ostry i ryzykowny wariant w Obronie Francuskiej (grany także przez Olę w partii z Mariolą Woźniak). Niestety Grzesiek Nasuta wzmocnił swoją poprzednią partię i wykorzystał niedokładne odpowiedzi Ani. Kacper uległ grającemu białymi Kubie Szóstko, który uzyskawszy przewagę przestrzeni grał bardzo dokładnie. Realizując przewagę pionka zawodnik Stoczka nieopatrznie przeszedł do ciekawej końcówki pionowej (Diagram1).

d71

Jedyną drogą do remisu było 45.Kg3 Kc6 46.Kf4 Kd6 47.Kf5 Ke7 48.Kg5 Ke6! i na 49. f4 f5! z remisem. Niestety Kacper wybrał 48…Kf8 i musiał uznać się za pokonanego po: 49.Kf6 Kg8 50.g5 Kf8 51.f4 Kg8 52.Ke7 Kg7 53.f5.

Kasia stawiła czoła utytułowanej i doświadczonej Oliwii Kiołbasie. Broniła się dzielnie i przeszła do trudnej końcówki z różnobarwnymi gońcami. Oliwia wykorzystując motyw zugzwangu doprowadziła swoje piony do celu i Kasia ostatecznie uległa.

Kamil zdeklasował utalentowanego Kubę Kosakowskiego w debiucie. Szybko rozwinął swoje figury i przeszedł do ataku. Przeciwnik zmuszony był oddać jakość. Partia ta mogłaby zostać przytoczona we wstępie do książki „Sztuka ataku” Vukovica lub „Agresywne szachy” Aagarda. Niestety Kamil nie poradził sobie z realizacją przewagi. Po kilku godzinach pomylił się i podstawił najpierw piona, potem jakość.

Ola po debiucie dostała bardzo pasywną pozycję. Silny pionek d6 ograniczający figury czarnych i potężny skoczek na e4 przesądziły o wyniku partii.

Rewelacyjną partię rozegrał Komil. Trwała zaledwie 22 ruchy i skończyła się druzgocącym atakiem na królewskim skrzydle (Diagaram 2).

d72

Nastąpiło 19.Kf2! (umożliwia przerzut wieży na pole h1) 19…d:e4 20.Wh1 Hf5 21.Gh3 g6 (21…Hg6 22. H:g6 f:g6 23.Ge6+ Kh8 24. W:h7+ K:h7 25.Wh1 mat) 22.H:h7+ 1-0

Ostatecznie przegraliśmy 5:1 i musieliśmy skupić się na walce o brązowy medal.