W turnieju głównym bez większych niespodzianek. Najwyżej rozstawieni zawodnicy powoli zaczynają wysuwać się na czoło turnieju.

Turniej w Gibraltarze nabiera tempa. W 3 rundzie mieliśmy kilka ciekawych pojedynków i rezultatów. Zazwyczaj jednak zwyciężali faworyci. Jeżeli padały remisy to na tym poziomie trudno uznać je za niespodziankę, gdy zawodnik ok. 2550 remisuje białym kolorem z zawodnikiem ok. 2700 jak miało to miejsce w pojedynkach Oparin – Yu Yangi, czy Stefansson – Vitiugov i wiele innych podobnych zestawów par. Można odnotować porażki młodego Węgra Rapporta (2716 elo) z grającą białymi Ju Wenju (2547 elo) oraz Axela Bachmanna (2629 elo) z pogromcą Mateusza z 2 rundy, Kjartanssonem Gudmundurem (2468 elo). Póki co, po rozegraniu 3 rund kompletem punktów może pochwalić się 13 osób. Niestety wśród tego grona nie ma Mateusza Bartla, który zremisował swój pojedynek czarnym kolorem z zawodnikiem z Mongolii Galmandakh Badrakh (2240 elo) i aktualnie ma 1,5 pkt, ale jestem pewien, że Mateusza jeszcze zobaczymy na czołowych szachownicach turnieju.

Poniżej prezentuję partię, którą może posłużyć jako przykład szkoleniowy dla juniorów, gdzie grający białymi Pentala Harikrishna pokazał jak groźne może być posiadanie inicjatywy połączonej z błyskawicznym atakiem na nieprzyjacielskiego króla.