MDK Fabryczna Polonia Wrocław w zakończonym sezonie wygrała rozgrywki III Ligi Szachowej. – Nasza determinacja i wola walki były większe niż u rywali – mówi Jakub Żeberski, kapitan drużyny.
MDK Fabryczna Polonia Wrocław wygrała rozgrywki 3 ligi. Jak – jako kapitan – podsumujesz ten sezon w wykonaniu naszej drużyny?
JAKUB ŻEBERSKI: – Sezon był bardzo ciężki. W zasadzie w każdym meczu musieliśmy przełamywać problemy. Jednakże za każdym razem wychodziliśmy z tego mocniejsi i coraz bardziej zdeterminowani do osiągnięcia celu, jakim było wygranie III Ligi. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca, a zwłaszcza dwóm niezawodnym, nominalnym rezerwowym: Piotrkowi Marko i Radosławowi Dytmanowi za gotowość do gry i nieustające czekanie na swoją szansę.
Który rywal sprawił wam najwięcej problemów? Czy to była Wieża Pęgów, która także do końca walczyła o zwycięstwo w lidze, ale którą pokonaliście w bezpośrednim meczu 3-2?
– W kilku meczach mieliśmy problemy. Trzeba jednak dodać, że mieliśmy dość nieszczęśliwy rozkład kolorów z silnymi drużynami. Z Pęgowem i Kopernikiem mieliśmy o jeden czarny kolor więcej niż rywale. Jednakże w obu tych meczach nasza determinacja i wola walki były większe niż u rywali, i to zadecydowało o naszym końcowym zwycięstwie.
Jak oceniasz tegoroczny poziom rozgrywek w III Lidze?
– Liga z roku na rok jest coraz silniejsza. W tym roku było kilka silnych drużyn, ale my najbardziej chcieliśmy wygrać.
Kogo z naszej drużyny należy wyróżnić za postawę w zakończonym sezonie?
– Graliśmy jako zespół. W dobrej armii nie ma bohaterów.
Mocnym punktem drużyny był młody Kamil Nowak, który zaliczył już także debiut w ekstraligowej drużynie Polonii…
– Kamil zagrał nieźle, chociaż nie wykorzystał białego koloru w meczu z Pęgowem… Jego przykład pokazuje jednak, że przetarcie w Dolnośląskiej Lidze Szachowej jest bardzo cenne. Tutaj każdy mecz to derby. Z każdą drużyną gra się na 200 procent i odpowiedzialność za każdy ruch jest olbrzymia. Myślę, że Kamil Nowak jest też dobrym przykładem na to, że solidna praca i gotowość reprezentowania klubu na każdym szczeblu rozgrywek owocują debiutem w Ekstralidze.
Zostaw komentarz