W piątek w Reykjaviku rozpoczną się Drużynowe Mistrzostwa Europy w Szachach. Zmagania potrwają do 22 listopada. W reprezentacjach Polski zobaczymy troje Polonistów: Jolantę Zawadzką, Iwetę Rajlich oraz Mateusza Bartla (na zdjęciu). Większe szanse na medal mają panie.

Reprezentacja Polski kobiet jest rozstawiona z 4 numerem startowym i choć rankingowo nieco traci do najmocniejszych: Gruzji, Rosji i Ukrainy, to przy odrobinie szczęścia nasze panie powalczą o medal. W składzie drużyny obok Jolanty Zawadzkiej (rank. 2439) i Iwety Rajlich (2389) z Polonii Wrocław znalazły się także: Monika Soćko (2445), Karina Szczepkowska-Horowska (2392) i Joanna Majdan-Gajewska (2378).

Drużyna męska została rozstawiona z 8 numerem. Tu jednak konkurencja do podium jest znacznie większa niż u pań. Liście startowej przewodzą Rosja, Ukraina i Azerbejdżan. W składzie Polaków obok naszego Mateusza Bartla (2624) zobaczymy również Radosława Wojtaszka (2748), Jana Krzysztofa Dudę (2658), Grzegorza Gajewskiego (2647) i Roberta Kempińskiego (2614). – Chciałbym, żebyśmy w ostatniej rundzie grali na jednej z trzech pierwszych szachownic. Nie oznacza to jeszcze wysokiego miejsca, ale sprawiłoby, że liczylibyśmy się w walce o medale do samego końca. Podobnie jak rok temu na Olimpiadzie Szachowej, którą kończyliśmy na pierwszym stole. Co prawda, nawet wygrana nie dawałaby nam medalu, ale tak czy owak – kończenie zawodów na najwyższej szachownicy to miła sprawa – mówił niedawno w wywiadzie dla naszej strony Mateusz Bartel (cały wywiad TUTAJ).

O wynikach naszych drużyn będziemy informować na bieżąco. Można je także śledzić na oficjalnej stronie zawodów – TUTAJ. Trzymamy kciuki!