W Moskwie dobiegł końca turniej Aerofłot Open – jeden z najsilniejszych szachowych turniejów open na świecie. Znakomicie spisał się kapitan Polonii Mateusz Bartel, który stanął na najniższym stopniu podium! Wygrał Rosjanin Evgeniy Najer.

– Dokładnie 10 lat temu, 9 marca 2006 roku, po raz pierwszy zostałem mistrzem Polski mężczyzn. Po cichu liczyłem na to, że w rocznicę tego miłego dla mnie wydarzenia uda się stanąć na najwyższym stopniu innego turnieju. Niestety, ta sztuka nie udała się. Dzisiaj nadal miałem teoretyczne szanse na pierwsze miejsce. Ba, przy wynikach, które padły, wygrana dawała mi zwycięstwo. Teoria nijak miała się jednak do praktyki. W debiucie ostatniej partii z Aleksandrem Rachmanowem dostałem… to co chciałem, ale okazało się, że pozycja ta jest bardzo trudna do gry. Nie poradziłem sobie z problemami i szybko stanąłem na krawędzi porażki. Powtórzenie ruchów na samym końcu pojedynku było dla mnie jak manna z nieba. Co prawda, przekreślało to szanse na wygranie turnieju, ale w tej partii na nic więcej niż remis liczyć nie mogłem. Dlatego z tego wyniku, tak samo jak z zajętego miejsca, bardzo się cieszę – powiedział nasz zawodnik, który na finiszu turnieju zgromadził 6 punktów i zajął 3. miejsce. Wygrał Rosjanin Evgeniy Najer, przed reprezentującym Izrael Borisem Gelfandem – obaj po 6,5 pkt. Mateusz nie powtórzył wyniku z 2012 roku, kiedy wygrał turniej Aerofłotu, ale miejsce na podium i tak jest ogromnym sukcesem naszego szachisty, któremu należą się duże brawa! Dodajmy, że dzięki dobrym wynikom Mateusz powiększył swój ranking FIDE o 14 pkt., a także dał sygnał przed zbliżającymi się Indywidualnymi Mistrzostwami Polski, że jego forma idzie mocno w górę i będzie liczył się w walce o medale. Drugi z Polonistów – Dariusz Świercz zdobył w Moskwie 4,5 pkt. co dało mu ostatecznie 41. miejsce. Jednak w przeciwieństwie do Mateusza Darek stracił kilka oczek na rankingu.

Wyniki końcowe turnieju – TUTAJ.