Już za kilka dni rozpoczną się zmagania o medale indywidualnych mistrzostw Polski zarówno wśród seniorów, jak i juniorów. – W ostatnich latach zawsze zdobywaliśmy medale na tych imprezach i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie – mówi Andrzej Dadełło, Przewodniczący Rady Nadzorczej Polonii Wrocław.

Przed nami Indywidualne Mistrzostwa Polski w Szachach, zarówno wśród seniorów, jak i juniorów. Polonię w tych turniejach w sumie będzie reprezentować aż 15 zawodników – to chyba nasz klubowy rekord?

ANDRZEJ DADEŁŁO: – To prawda, dawno już nie mieliśmy tak wielu reprezentantów Polonii w mistrzostwach Polski. Oczywiście, liczymy na medale. W ostatnich latach zawsze zdobywaliśmy medale na tych imprezach i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. W mistrzostwach Polski seniorów w ostatnich latach zdobywaliśmy minimum dwa krążki, a bywało i tak, że były to dwa złota. Tym razem liczymy mocno nie tylko na seniorów, ale również na naszych juniorów. Ogólnie szans medalowych mamy kilka.

Na kogo najbardziej Pan liczy?

– Na pewno na Mateusza Bartla, który od kilku lat regularnie zdobywa medale. Darkowi Świerczowi starty w MP do tej pory nie wychodziły, zawsze brakowało czegoś do medalu. Ale teraz jego czas nadchodzi, co potwierdzają wyniki w reprezentacji Polski, gdzie powoli wyrasta na jednego z liderów. Jola Zawadzka i Iweta Rajlich będą wśród faworytek do podium wśród kobiet. To jest czworo bardzo mocnych kandydatów do medali, a liczymy także na dobre występy pozostałych naszych zawodników.

Skoro młodzi zawodnicy: Darek Świercz i Jan Krzysztof Duda, zdobywają więcej punktów w Indywidualnych Mistrzostwach Europy od bardziej doświadczonych kolegów z reprezentacji, to znaczy że powoli nadchodzi czas zmiany warty?

– Turniej w Erywaniu nie był moim zdaniem miarodajny, tym bardziej że wynik Darka Świercza był tam poniżej jego możliwości. Polacy, którzy tam startowali, zagrali tym razem raczej słabszy turniej. Ale co do Darka Świercza, to on już wielokrotnie – choćby podczas Olimpiady Szachowej – pokazał, że należy do ścisłej, polskiej czołówki. Liczę, że IMP to będzie jego turniej.

Jeśli chodzi o mistrzostwa Polski do lat 16 i 18, to na kogo najbardziej mogą liczyć kibice Polonii?

– Tu nie mamy tak wielu kandydatów do medali, jak to jest w seniorach. Ale nasza zdolna młodzież aspiruje do miejsc w czołówce i na pewno mamy kilka szans medalowych. Trudno mi się o nich wypowiadać, bo zagra tam m.in., moja córka Ola, której życzę jak najlepiej. Z tych wszystkich naszych zawodników do lat 16 i 18 największe szanse na podium ma Mariola Woźniak. Gdyby wróciła z mistrzostw bez medalu, to byłaby duża niespodzianka. Jeśli chodzi o pozostałych naszych reprezentantów, to jeśli zagrają na swoim dobrym poziomie, z pewnością stać ich na walkę o czołowe pozycje.

Mimo wszystko szachy młodzieżowe są dość nieprzewidywalne – mogą być niespodzianki?

– Mieliśmy już takie przypadki w Polonii Wrocław, gdy nasi zawodnicy, którzy wcale nie zaliczali się do faworytów zawodów, zdobywali na nich złote medale. Na pewno o wynikach wśród młodzieży w pewnym stopniu decyduje dyspozycja dnia. Trzymajmy kciuki za naszych graczy!