W czwartej rundzie Norway Chess padły same remisy, ale mimo to Iweta Rajlich „Okiem arcymistrzyni” znalazła ciekawą partię z tej rundy. Zapraszamy do zapoznania się z analizą partii Grandelius – Harikrishna!

Nils Grandelius – młody arcymistrz ze Szwecji do prestiżowego turnieju Norway Chess Chalange dostał się wygrywając eliminacje (patrz: http://en.chessbase.com/post/grandelius-gains-entry-to-norway-chess). Z rankingiem życiowym 2649 jest on zdecydowanym outsiderem tak silnego turnieju jak Norway Chess Chalange. Szwed, który zwyciężył w 2015 roku w silnym turnieju Open w Abu Dhabi, zaczął turniej w Norwegii od 0,5 pkt z 3 i jak to bywa w turniejach kołowych zawodnicy siadając z nim do partii – obojętnie jakim kolorem, próbują uzyskać skomplikowane pozycje nawet za cenę ryzyka jakie wiąże się z szukaniem komplikacji czarnym kolorem trochę na “siłę”. Chodzi mi o to, że każdy z zawodników nawet grając czarnymi będzie szukał grając z ousiderem, ryzykownych pozycji dających szanse na wygraną.

Stąd, w poniższej partii zagrana została ostra i taktyczna, a wręcz dość ryzykowna dla czarnych – ścieżka wariantu Rubinsteina.

Iweta Rajlich

zdjęcie: facebook, Kocham Szachy