Poniżej przedstawiamy Państwu relację mistrzyni międzynarodowej Anny Iwanow z jej eskapady na turnieje rozgrywane w słonecznej Hiszpanii. Jeden z turniejów zakończył się dla Ani zdobyciem pierwszej normy na tytuł arcymistrzyni!

 

 

Poniżej relacja Anny Iwanow:

„W hiszpańskiej Galicji jestem już ponad miesiąc i zagrałam 4 turnieje klasycznie i 4 rapidy. Miesiąc w Hiszpanii brzmi dobrze, ale jak trzeba codziennie grać a temperatura jest około 30-40 stopni, to jest to tak naprawdę podwójna walka.
Zaczęłam od turnieju w Sanxenxo, który poszedł średnio, wyszłam na 0 na rankingu, a przegrana w ostatniej partii pozbawiła mnie nagrody. Ale po ostatnim słabym okresie była to przynajmniej zapowiedź, że mogę powalczyć o coś w dalszych turniejach.
Kolejny klasyczny turniej był w Ourense. Po 4 partiach nieoczekiwanie chyba dla wszystkich miałam 4 punkty pokonując po drodze dwóch arcymistrzów – Alejandro Hoffmana i Dragona Paunovica. Niestety w 8. rundzie grając z Hiszpańskim arcymistrzem Larino nie mogłam doliczyć wygrywającego wariantu. Myślałam, że wtrącenie jednego ruchu ułatwi mi zadanie, ale tak naprawdę prowadziło to do dużych komplikacji, w których zupełnie sobie nie poradziłam. Przy wygranej robiłam normę na mistrza międzynarodowego, a porażka pozbawiła mnie szans nawet na normę na arcymistrzynię (za mało federacji).
Następnego dnia zaczął się turniej kołowy w Arteixo, który od początku chciałam jedynie przeżyć, ponieważ codziennie były grane 2 rundy a już i tak byłam zmęczona po poprzednich turniejach. Zagrałam bardzo ciekawie, ponieważ wygrałam jedynie 2 partie z dwoma grającymi w turnieju arcymistrzami, zrobiłam remisy z zawodnikami powyżej 2300, a przegrałam ze wszystkimi poniżej 2300. Organizator turnieju stwierdził, że za rok zrobi turniej arcymistrzowski, bo tylko ich ogrywam.
Turniej w Ferrolu był dla mnie dość dobry, po 7 partiach przegrałam jedynie z arcymistrzem Hoffmanem. W 8. partii grałam z zawodnikiem o podobnym rankingu a wygrana dawała mi pewną normę na arcymistrzynię i szanse na normę na mistrza międzynarodowego. Niestety grałam ją na tak niskim poziomie, że tuż po poddaniu się nie byłam nawet zła. Do czasu…gdy parę sekund później pojawił się serbski mistrz międzynarodowy pokazując wygrywającą dla mnie kontynuację w pozycji, w której się poddałam. Żebym poczuła się lepiej natychmiast zjawiło się kolejnych parę osób, żeby to popodziwiać 🙂 Na szczęście tym razem nie pozbawiało mnie to szans na normę arcymistrzowską i ostatnia wygrana runda dała mi w końcu moja pierwszą normę.”

Anna Iwanow

Linki do wyników:

Sanxenxo TUTAJ

Ourense TUTAJ

Arteixo TUTAJ

Ferrol TUTAJ