Nieprzyjemnie dla kibiców Polonii Wrocław skończył się drugi dzień pierwszej rundy Lotto Indywidualnych Mistrzostw Polski. System Pucharowy jest bardzo brutalny i każdy błąd niesie za sobą ryzyko odpadnięcia z turnieju. Szymon Gumularz, który grał partię z Jackiem Tomczakiem niestety nie poradził sobie z problemami, które postawił przed nim przeciwnik i swoją partię przegrał. Zero do 2 dla przeciwnika Szymona wyeliminowała naszego zawodnika z turnieju. Drugi na placu boju został Mateusz Bartel, który chyba w każdej partii miał swoje szanse. W partiach klasycznych padł remis. W dogrywce granej rapidem Mateusz niestety przegrał pierwszą partię i drugiej już nie zdołał wygrać. Tym samym nasi zawodnicy kończą przygodę z  Indywidualnymi Mistrzostwami Polski.

Szybko poszło!
Oczywiście, byłem faworytem pojedynku z Pawłem Teclafem, ale jak mawia stare porzekadło – rankingi nie grają. Mój młody przeciwnik walczył bardzo dzielnie i zasłużenie przeszedł do następnej rundy.
Ja mogę sobie tylko pluć w brodę – w każdym z czterech pojedynków miałem wyraźną przewagę lub wygraną pozycję, a nie wygrałem ani razu. Bez tego nie sposób o sukcesy.  – MATEUSZ BARTEL