Arcymistrz Łukasz Cyborowski był głównym faworytem do zwycięstwa w 10. Międzynarodowym Turnieju Klubu Szachowego Polonia Wrocław i nie zawiódł. Zwycięstwo przypieczętował remisem w ostatniej rundzie z utalentowanym juniorem Polonii Wrocław Kacprem Grelą.

Walka o miejsce na podium była zacięta, czołowi zawodnicy odbierali sobie punkty nawzajem, a do zwycięstwa wystarczyło 6,5 pkt. – To nie jest zbyt duży dorobek punktowy, ale cieszę się, że wystarczył do wygranej. Turniej na pewno będę miło wspominał – mówił już po ostatniej rundzie. Rywalizował w niej z utalentowanym juniorem Kacprem Grelą z Polonii Wrocław. Ta partia zakończyła się remisem. – Obserwowałem też poczynania rywali i choć mój pojedynek zakończył się remisem, to moi konkurenci do zwycięstwa w turnieju także zremisowali swoje partie i wiedziałem, że 0,5 pkt. wywalczone w ostatniej rundzie da mi zwycięstwo w turnieju – mówił zadowolony zwycięzca.

Cyborowskiemu, podobnie jak innym szachistom, podobał się wrocławski turniej, a do gustu przypadła mu także sala gry, ulokowana po raz pierwszy w historii turnieju Polonii, w murach Gimnazjum nr 13. – Zdała egzamin podczas upałów. To przyjemne miejsce do gry – zauważył arcymistrz, który zdradził również, że jak na wakacje przystało, przed kolejnymi startami odpocznie trochę od szachów.

Za zwycięstwo w turnieju zawodnik reprezentujący LKS Wrzos Międzyborów zainkasował 4000 zł.